Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Yes, we can!

18 kwietnia 2016 | Publicystyka, Opinie | Stanisław Strasburger
źródło: materiały prasowe

Uczestnictwo grup upośledzonych, w tym emigrantów, w życiu społeczno-politycznym 
to podstawa uczciwego i udanego współżycia społecznego – twierdzi publicysta.

Czy nie jest to dla nas hańbiące – pytał kilka dni temu w Sejmie poseł Marcin Święcicki z Platformy Obywatelskiej – że obradujący pod znakiem krzyża, na którym wisi Chrystus, który był uchodźcą, wbrew apelom papieża Franciszka i polskiego Kościoła, świętując 1050. rocznicę chrztu Polski, nasz kraj odcina się od symbolicznej pomocy uchodźcom, jaka przypadła na Polskę?". Mówca najwyraźniej nie przekonał oponentów. Sejm przyjął uchwałę głosami PiS i Kukiz'15. Krytykuje w niej decyzję Rady Europejskiej o alokacji 7 tysięcy uchodźców w Polsce.

W polskiej debacie na temat uchodźców padły już wszystkie możliwe argumenty. Było o europejskiej solidarności oraz humanitaryzmie, o chrześcijańskich wartościach tolerancji, apelach duchownych i o fatalnych prognozach rozwoju demograficznego, z którymi Polska musi się zmierzyć.

I co z tego? Ano nic. Argumenty o racji stanu, o rachunku ekonomicznym czy wreszcie wartościach, z którymi deklaratywnie identyfikuje się większość mieszkańców Polski, nie robią na nikim wrażenia. Każdy obstaje przy swoim.

Narracja z Europy

W ów klincz świetnie wpisuje się wywód posła Święcickiego. To swoiste ultima ratio: czy w hierarchii argumentów może być coś więcej niż stwierdzenie, że oto sam Syn Boży swoim życiem świadczy na korzyść jednej ze...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10423

Wydanie: 10423

Spis treści
Zamów abonament